Maryja w Moim życiu
Matką Boża Nieustajacej Pomocy.
Nie znając jeszcze duchowości mariawickiej, będąc w zakonie Sióstr Benedyktynek od Nieustajacej Adoracji Najświętszego Sakramentu, przez ponad rok czasu, w okresie nowicjatu, bez zgody mistrzyni, odmawiałam nieustającą nowenne. To ona miała mi towarzyszyć podczas złożenia ślubów zakonnych, do których nie doszło. Kilka lat później, zobaczyłam tą ikonę po raz pierwszy w Kościele Starokatolickim Mariawitów. Coś mi zaczęło świtać. Adoracja Przenajświętszego Sakramentu, Cześć Matki Bożej Nieustajacej Pomocy. Przecież, ja to kochałam, choć nieświadomie tam, w tym miejscu. Dla mnie nadal jest tajemnicą, kierownictwo Maryi w moim życiu.
Kocham Kościół Starokatolicki Mariawitów, za to, że w prosty sposób prowadzą nas wszystkich, przez ręce Maryi, do Pana Jezusa, ukrytego w Przenajswietszym Sakramencie.
Czyżby Ona, już w tamtym momencie mojego życia, wiedziała, co robi, przyprowadzając mnie tu?